G d ó w

Sobota, 26 stycznia 2008 · Komentarze(3)
G d ó w

Po 8 rano wyjazd do Gdowa przez Wieliczkę. Po powrocie i kilkugodzinnym pobycie w domu wyjazd do Zesławic (jedna z wsi nowohuckich). Podczas wypadu do Zesławic zmagałem się z bodaj najsilniejszym wiatrem jaki w życiu "widziałem".

WYJAZD DO GDOWA
Warunki:
Wiatr: silny, ale częściej bardzo silny, często przeszkadzał w jeździe; silne jednorazowe podmuchy
Opady: brak

Dystans: 69,54 km
Czas: 2:37
Vśr. 26 km/h
Vmax. 66,8 km/h

Krk - Gdów
Dystans: 33,92 km
Czas: 1:15
Vśr. 27,1 km/h
Vmax. 66,8 km/h

Gdów - Krk
Dystans: 35,62 km
Czas: 1:23
Vśr. 25,7 km/h
Vmax. 60,2 km/h

PODSUMOWANIE DNIA
Vmax. 66,8 km/h

ZDJĘCIA:

Wieliczka


Zesławice (Nowa Huta)

Komentarze (3)

Wiaterek pomaga:) ze sie Tobie chce jechac przy takim wietrze... respect

hahah mamy w Rzeszowie drogi, ale jazda po mieście miedzy ludźmi to prawie jak w terenie:). w dodatku połowa ścieżek rowerowych jest pokryta błotem i zwirem bo zakładają w całym mieście ekrany dźwiękochłonne :D a ja jak zwykle po trawie zamiast po asfalcie:P

kundello21 12:12 niedziela, 27 stycznia 2008

TYLKO SPRóBUJ ZDZISKA TO BEDZIESZ MIEC MAFIE NOWOHUCKA NA KARKU

Krwawy Stefan 21:35 sobota, 26 stycznia 2008

DO NAUKI A NIE JAKIES WYCIECZKI BO ROZDUPCE WAM WSZYSTKIM ROWERY!

Zdzislava Sikorska 21:33 sobota, 26 stycznia 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oscsi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]