Kopiec Piłsudskiego

Piątek, 30 maja 2008 · Komentarze(1)
Kopiec Piłsudskiego

O 15:30 wybrałem się na Zwierzyniec, na Pasmo Sowińca. Dziś, podobnie jak ostatnimi dniami było bezchmurnie i gorąco...


...a i to nie były najwyższe wartości temperatury dzisiaj ;]

Pasmo Sowińca to prawie wyłącznie lasy...


Podjazd na kopiec nie jest zbyt stromy. Ale za to w lesie raz się zgubiłem:P

I wreszcie...


Kopiec Józefa Piłsudskiego to najmłodszy i największy z czterech krakowskich kopców, usypany na szczycie Sowińca (358 m.n.p.m.), będącego najwyższym wzniesieniem Pasma Sowińca znajdującego się w Lesie Wolskim, w zachodniej części Krk na terenie dzielnicy Zwierzyniec.

Związek Legionistów Polskich wysunął pomysł usypania kopca-pomnika walki narodu o niepodległość. W Warszawie powstał Komitet Budowy Kopca na czele którego stanął płk Walery Sławek. Kopiec rozpoczęto sypać 6 sierpnia 1934 r. w XX rocznicę wymarszu z Krakowa I kompanii kadrowej Legionów.

Po śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego postanowiono kopiec nazwać jego imieniem. Sypanie zakończono 9 lipca 1937 r. W kopcu złożono ziemię z wszystkich miejsc bitewnych I wojny światowej, gdzie udział brali Polacy, w tym ze szczytu Krzemieniuchy. W 1941 r. generalny gubernator Hans Frank wydał rozkaz zniwelowania kopca, który nigdy nie został wykonany.

Po II wojnie światowej ówczesne władze robiły wszystko, aby kopiec wymazać z pejzażu miasta i ze świadomości krakowian. W 1953 r. przy użyciu czołgu usunięto ze szczytu kopca granitową płytę z wyrytym na niej krzyżem legionowym. Zniszczono wówczas cały stok kopca. W 1981 r. ruszyła wielka akcja odnowy kopca. U jego podnóża spoczęła ziemia z pobojowisk II wojny światowej. Kopiec zaczęto nazywać Mogiłą Mogił.

Nad kopcem czuwa Komitet Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego powstały w czerwcu 1980 r.

Kopiec Niepodległości (bo tak też jest czasami nazywany) jest wysoki na około 26 metrów (wierzchołek na 384 m.n.p.m.)

Tak oto odwiedziłem w maju wszystkie krakowskie kopce i szczerze mówiąc, właśnie z Kopca Józefa Piłsudskiego są najlepsze widoki. Jedno wiem na pewno - jeszcze tu wrócę i to nie raz.






Wieczorem natomiast udałem się do Buły, który od dziś jest szczęśliwym posiadaczem Unibike'a Viper'a... NO i pokręcuiliśmy się jeszcze po mieście z Majuwą również.

jazda w godzinach: 15:30-22:00
Warunki:
temp.powietrza: 22-32 st.
temp.przy gruncie: 35-50 st.
wiatr: popołudniu umiarkowany/silny, wieczorem słaby
deszcz: brak

Vmax: 55,1 km/h

Komentarze (1)

oj było dziś gorąco, ale chociaż się opaliłem xD

vanhelsing 23:42 piątek, 30 maja 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ceobi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]