Dziś, o dziwo, gdy obejrzałem
Wtorek, 20 maja 2008
· Komentarze(0)
Dziś, o dziwo, gdy obejrzałem rower, powietrze, z przebitej wczoraj dętki nie uciekło bardziej, tylko trochę go ubyło... :O Kopsnąłem się na stację i nabiłem 4 atmosfery... I nic - żadnego syczenia... No ale jednak postanowiłem zmienić dętkę. Wtedy okazało się że przyczyną wszystkiego, co złe był jakiś taki mały haczyk, który raczył mi się wbić w oponę.
Ogólnie jakoś tak się oziębiło. Ostatnio dzień jazdy, z temperaturą max. 12 stopni (tyle było dziś o 17:30) zanotowałem 5 kwietnia, więc dosyć dawno temu. W ogóle to najniższa temp., przy której jeździłem od 35 dni.
Vmax: 43,9 km/h
Ogólnie jakoś tak się oziębiło. Ostatnio dzień jazdy, z temperaturą max. 12 stopni (tyle było dziś o 17:30) zanotowałem 5 kwietnia, więc dosyć dawno temu. W ogóle to najniższa temp., przy której jeździłem od 35 dni.
Vmax: 43,9 km/h