Dziś dupę ruszyłem na rower dopiero popołudniu. Postanowiłem p0ojechać se do Balic, ale po 5 km jazdy stwierdziłem, że mam niewygodne spodenki i wróciłem od domu. Po godzinie wyjechałem w kierunku Balic znów....

W drodze do lotniska...


Sprzęt...


W drodze do lotniska...


W drodze do lotniska...


Lotnicho..


Lotnicho..


Lotnicho..


Lotnicho..


Lotnicho..


Lotnicho..


Centrum..


Parking pod Wawelem. Tylko 1 na 15 zaparkowanych autokarów miał polską rejestrację; 2 miały węgierskią, 3 słowackią, 3 niemieckią, 4 włoskią, 1 hiszpańską i 1 ukraińską....


Zakole Wisły


Wawel w oddali..


Później poszwędałem się jeszcze po mieście, ale powolnym tempem. Wstąpiłem m.in. na Podgórze i do Nh.

Podsumowując dzień jazdy skłądał się z 4 części oddzielonych między sobą co najmniej 30 minutową przerwą, kiedy wpadałem do domu.

godziny jazdy: 15-22
Warunki:
temperatura powietrza: 15 - 26 st
temperatura przy gruncie: 27 - 42 st.
wiatr: przeważnie umiarkowany, czasem umiarkowany/silny lub wręcz silny.
opady: kilkuminutowy przelotny intensywny opad deszczu między 5 a 10 kilomatrem

Vmax: 52,7 km/h

Komentarze (4)

Nie wiem, nawet tego nie zauważyłem ;o

Marczyk92 15:42 poniedziałek, 12 maja 2008

Co pisze na tej skale ?

skibabike 11:14 poniedziałek, 12 maja 2008

I jeszcze wazelinki trochę zapomniałem dodać... Krak uważam za bardzo ładne miasto. No 1 w PL!

RoboD 00:07 poniedziałek, 12 maja 2008

No ładne te lotnicho teraz... Byłem tam w sporo lat do tyłu, i wtedy miałem skojarzenia z zaniedbanym dworcem autobusowym w Pcimciu Dolnym.

RoboD 00:06 poniedziałek, 12 maja 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zensp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]