Świątniki Górne
Wtorek, 1 kwietnia 2008
· Komentarze(0)
Świątniki Górne
Dziś rozpocząłem nowy rozdział sezonu. Zmieniony został bowiem napęd i (wcześniej) opony, co jazdę odmieniło diametralnie. Rowerek chodzi jak nówka, tyle że z lepszym na szosę napędem. Przy okazji zmieniłęm też klocki hamulcowe. Na dotychczasowych przejechałem 1,8 tys kilometrów.
Testem dla nowych rozwiązań był wyjazd do miejscowości Świątniki Górne, oddalonej o kilka kilometrów od południowej granicy miasta. To już są tereny pagórkowate, a ja dawno po górach nie jeźdizłem, więc oszałamiających prędkości nie było. Dziś jakoś nie podchodziły mi światła, prawie na każdym skrzyżowaniu jak dojeżdżałem to miałem czerwone.
godziny jazdy: ok. 18-20
WARUNKI
temperatura powietrza: 14,6 --> 14,4 st
wiatr: brak
zachmurzenie: duże (cienkie chmury, przez które świeciło słońce)
opady: brak
Vamx: 55,8 km/h
Dziś rozpocząłem nowy rozdział sezonu. Zmieniony został bowiem napęd i (wcześniej) opony, co jazdę odmieniło diametralnie. Rowerek chodzi jak nówka, tyle że z lepszym na szosę napędem. Przy okazji zmieniłęm też klocki hamulcowe. Na dotychczasowych przejechałem 1,8 tys kilometrów.
Testem dla nowych rozwiązań był wyjazd do miejscowości Świątniki Górne, oddalonej o kilka kilometrów od południowej granicy miasta. To już są tereny pagórkowate, a ja dawno po górach nie jeźdizłem, więc oszałamiających prędkości nie było. Dziś jakoś nie podchodziły mi światła, prawie na każdym skrzyżowaniu jak dojeżdżałem to miałem czerwone.
godziny jazdy: ok. 18-20
WARUNKI
temperatura powietrza: 14,6 --> 14,4 st
wiatr: brak
zachmurzenie: duże (cienkie chmury, przez które świeciło słońce)
opady: brak
Vamx: 55,8 km/h