Po porannym umyciu roweru,

Środa, 6 lutego 2008 · Komentarze(0)
Po porannym umyciu roweru, wieczorem, około godziny 20:00 postanowiłem przejechać się do Bieńczyc (dzielnica Krakowa, z której z ressztą pochodzę =P). Chyba odkryłem nową pasję :D ... Powolna jazda po mieście w deszczu :D Hyhy... Rzeczywiście deszcz widzę pierwszy raz od dość dawna ;] Nawet nie narzucałem dziś żadnego przyzwoitego tempa, a wręcz przeciwnie... Podoba mi się to :D:D

Vmax - 38,8 km/h
godziny jazdy: 20-21

WARUNKI:
Wiatr: słaby/umiarkowany, czasami umiarkowany
Opady: deszcz, nie słabe, nie obfite - takie średnie

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawid

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]