Wpisy archiwalne w kategorii

Beskidy

Dystans całkowity:2005.37 km (w terenie 3.11 km; 0.16%)
Czas w ruchu:78:51
Średnia prędkość:25.43 km/h
Maksymalna prędkość:84.80 km/h
Suma podjazdów:10560 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:167.11 km i 6h 34m
Więcej statystyk

Rabka-Zdrój (NT)

Czwartek, 15 maja 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Beskidy
Rabka-Zdrój (NT)

Wyjazd wyczekiwany od kilku dni, lecz zawsze brakowało czasu. Dziś się wreszcie udało!

Wyjechałem o godzinie 14:40 w kierunku "Zakopianki". Temperatura w cieniu 28 stopni, wiatr niestety w twarz, umiarkowany/silny. Ponieważ zawsze się trochę opierdalam przy robieniu postojów, tzn. postój jest długi, bo nie chce mi się ruszać, postanowiłem dziś jechać systemem godzina jazdy + pięć minut przerwy + godzina jazdy + 5 minut przerwy itd. No i to się mi można powiedzieć udało.

Do Lubnia jechało mi się jakoś nadzwyczaj ciężko, nie wiem dlaczego. Tuż przed kilkunastokilometrowym odcinkiem podjazdowym zrobiłęm przerwę z konieczności wydłużoną ze względu na jedną z burz, które w Beskidzie Wyspowym były na dziś zapowiadane. Był to postój numer dwa dziś. No i zaczęło się mozolne podjeżdżanie do Skomelnej Białej (13km), a następnie równy odcinek (a nawet z nielicznymi zjazdami, ale nieznacznymi) do Rabki-Zdrój (3 km). I w Lubniu zacząłem pokonywać kolejne kilometry na mokrym asfalcie... Podsumowawszy, traasę Lubień-Rabka pokonałem w czasie 47 minut, co dało prędkość średnią 21 km/h. Jechałem zazwyczaj z prędkością w przedziale 15-20 km/h.

Z daleka widoczne były jeszcze ośnieżone szczyty gór.

W Rabce (od 2000 roku miejscowość formalnie nazywa się Rabka-Zdrój) zjawiłem się na godzinę 18:15.
Rabka-Zdrój położona jest na wysokości 500-560 m.n.p.m. (ale Skomelna Biała leży na średniej wysokości 570 m., a jest punkt położony powyżej 600 m.n.p.m., który dziś zaliczyłem).
Specyficzny mikroklimat spowodował, że Rabka szybko rozwijała się, zwłaszcza jako uzdrowisko dziecięce.
Rabka nazywana jest "Miastem Dzieci Świata". Tytuł ten w 1996 roku na wniosek Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu nadał miastu Wojewoda Małopolski.
W parku zdrojowym znajduje się pomnik Jana Pawła II, przy którym ma swój początek jeden ze szlaków papieskich.
Z Rabki prowadzą szlaki piesze i rowerowe na okoliczne szczyty Gorców (Turbacz), Beskidu Wyspowego (Luboń Wielki) i Pasma Babiogórskiego (Babią Górę). Czerwony szlak z Turbacza przez Rabkę na Babią Górę jest częścią Głównego Szlaku Beskidzkiego. W Rabce znajduje się również Stacja Centralna Grupy Podhalańskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, w której mieści się pierwsze w Polsce Centrum Koordynacji Ratownictwa Górskiego.

Powrót rozpocząć czas...
Wdrapałem się do Skomelnej, gdzie złapała mnie burza, co było powodem długiego postoju, bo niechciałem jechać na deszczu, a lało konkretnie.
Gdy opady prawie ustały ruszyłem w dół do Lubnia, niemal w ogóle nie pedałując. Dla porównania w tę stronę (Rabka-Lubień) miałęm czas 31 minut i poruszałęm się ze średnią prędkością 31,5 na godzinę. Trochę zdumiał mnie fakt, że na dole (Lubień) było już sucho, a u góry (odcinek Skomelna Biała-Tenczyn) było bardzo mokro.

Naszczęście więcej dziś deszczu już nie doświadczyłem, niebo było dużo bardziej pogodne. Trzeba przyznać, że z Lubnia aż pod sam Kraków cisnąłem nieźle (o czym świadczy średnia w stronę Krk).

Dziś, 15 maja 2008 roku, ok godziny 21:00, w centrum Krakowa mój licznik wskazał 7000 kilometrów :)

Do domu dojechałem na 21:30.

STATYSTYKI
[ Krk-Rabka / Rabka-Krk ]
dystans: 69 / 69 [km]
czas: 2:41 / 2:10
Vśr: 26 / 32 [km/h]
Vmax: 68 / 69 [km/h]

temp. powietrza: 25-28 / 19-22 [st.]
godziny jazdy: 14:40-18:15 / 18:20-21:30

P.S. Prędkość maksymalna w stronę Krk wykręciłem przy okazji wyprzedzania autobusu na zakopiance, było z górki, a on chyba jechał na retarderze, to ja go myk lewym pasem... Pewnie to dziwnie wyglądało... ;P

Vmax: 69,2 km/h

Limanowa

Sobota, 10 maja 2008 · Komentarze(3)
Kategoria Beskidy
Limanowa

O 9 rano wyjechałem w kierunku LImanowej. To miała być spokojna przejażdżka w celu odbudowania formy, która przez ostatni tydzień gdzieś uciekła z powodu braku czasu na jazdę ze względu na przygotowania do bierzmowania, które ostatecznie otrzymałem wczoraj (i już teraz moje pierwsze, drugie, trzecie (z bierzmowania) imię oraz nazwisko zaczynają się na literę M. :D). Temperatura powietrza: 21 stopni.

Trasa na dziś: Kraków - Wieliczka - Łapanów (BC) - Leszczyna (BC) - Królówka (BC) - Limanowa - Nowy Wiśnicz (BC) - Bochnia - Szarów (WI) - Niepołomice (WI) - Kraków

W Limanowej zjawiłem się o godzinie 13. Jechałem bardzo spacerowym tempem większość trasy, robiłem dwie, ale za to dość długie postoje, tak trochę ociężale... Ostatecznie do Limanowej miałem czas jazdy 2:45 [Vśr.25km/h] i trasa mierzyła 70 kilometrów.
Po krótkim postoju na moście nad jakąś tam rzeką ruszyłem z powrotem, zastanawiając się jednocześnie, czy w Muchówce skręcić w lewo i jechać do Krk przez Łapanów i Wieliczkę, czy pojechać prosto, zaliczając m.in. Nowy Wiśnicz i Bochnię... Dosłownie tuż przed skrzyżowaniem zdecydowałem się na jazdę prosto. Jeszcze mogłem zajrzeć na działkę (5 km zboczenia z trasy - Lipnica Górna), ale w końcu się nie zdecydowałem...

Gdzieś jakieś 8 kilometrów na północ od Limanowej...


W miarę przemieszczania się na północ zostawiałem za sobą widoki na wyższe partie gór i multum wyciągów narciarskich. Szczerze mówiąc nie chciało mi się robić zdjęć...
Można śmiało powiedzieć, że się opierdalałem, bo na odcinkku Bopchnia - Krk rzadko przekraczałem 25 km/h, bo mi się najzwyczajniej nie chciało szybciej...
W Nowej Hucie ruch był płynny i nie musiałem robić slalomu między samochodami, jak często to bywa na wylotówce (ul. Igołomska)...
Słońce świeci, wiatr jakiś tam jest, ale prawie nie odczuwalny, a to wszystko przy temperaturze powietrza 25 st.
Pierwszy raz od dawna słuchałem na rowerze radia, a nie muzyki, którą sam wpakowałem w mp4. Dowiedziałem się m.in., że Volvo będzie musiało wypłacić pewnemu NIemcowi odszkodowanie wynoszące 5% wartości auta z racji tego, że miał duże stopy i niewygodnie mu było naciskać pedał gazu...
Z Limanowej do domu zrobiłem 74 km w 3 godziny 13 minut, co daje prędkość średnią wynoszącą 23 km/h.

P.S. ...Teraz coś mnie łupie w kolanie i niewiem ile pokręcę jutro =/

Vmax: 73,3 km/h